Często, gdy spotykam dyrektorów, którzy znają mnie z działalności szkoleniowej, to padają pytania: czy ty się nie stresujesz, gdy masz stanąć publicznie przed grupą? Czy w ogóle się nie denerwujesz w czasie publicznych wystąpień? Po tobie nie widać zupełnie stresu… No, nie! To zupełnie nie tak! Stres towarzyszy nam wszystkim i jest niezbędny, aby nas motywował, wyzwalał energię do działania. Oczywiście nie każdy stres. Badacze mówią o tzw. dobrym stresie, którego poziom jest indywidualny dla każdego człowieka – bez niego, w naszym życiu nie było by wyzwań i sił na pokonywanie przeszkód. Natomiast nadmierny stres nas paraliżuje, nie pozwala na efektywne i skuteczne zmierzenie się z rzeczywistymi wyzwaniami.
Szczególnie trudno jest radzić sobie wielu ludziom z takim obezwładniającym stresem w wystąpieniach publicznych – wszyscy patrzą, słuchają, obserwują i oceniają…
Co dzieje się w takiej sytuacji? Każdy reaguje na stres inaczej. Jedni mają kłopoty żołądkowe, inni przyspieszone bicie serca, pocą się i drżą dłonie, na policzkach pojawia się mocny rumieniec lub bladość, za nic nie można sobie przypomnieć słów, a riposta czy odpowiedź na pytanie nie przychodzi do głowy. Objawy stresu mają swój wyraz fizyczny i psychiczny. A w dłuższej perspektywie trwający stres pogarsza nasze możliwości psychofizyczne, zagraża naszemu zdrowiu…Nic dobrego.
Jak przezwyciężyć stres? Przede wszystkim warto mieć świadomość, że stres, choć naprawdę może działać na nas destrukcyjnie, przy wystąpieniach publicznych jest po prostu potrzebny i ma sens – staranniej się przygotowujemy, kontrolujemy siebie.
Przed planowanym wystąpieniem (a konkursy na stanowiska dyrektora, spotkania na kolejny stopień awansu przed nami) nie buduj negatywnych przekonań o sobie i swoich możliwościach. Tego typu autosugestie działają jak samospełniająca się przepowiednia. Negatywne myśli w stylu: „ nie dam rady”, „ nie potrafię wypowiadać się publicznie” są niczym innym jak samoutrudnianiem. Nie tylko odbierają pewność siebie, ale też sprawiają, że wszystkie, nawet neutralne sygnały ze strony widzów, odbierasz jako przejaw lekceważenia czy braku zainteresowania, co dodatkowo będzie potęgować twój stres. Staraj się więc znaleźć pozytywy „jestem świetnie przygotowany”, „doskonale znam temat” i powtarzaj je sobie, a po chwili poczujesz jak schodzi z ciebie napięcie i wraca pewność siebie. Starannie, adekwatnie do sytuacji się ubierz i zadbaj o swój wygląd ale nie idź w przesadę – musisz się dobrze czuć. Pamiętaj, że blisko 80 % informacji odbieramy wzrokiem i zasada „nie szata zdobi człowieka”, ale jednocześnie „jak cię widzą, tak cię piszą” jest niezwykle prawdziwa.
Warto też pamiętać, że jednym z najlepszych sposobów na stres jest doskonałe przygotowanie się do wystąpienia publicznego. Należy przeczytać jak najwięcej na temat, który mamy zreferować, przygotować dobrą prezentację i zapisać tekst przemówienia (warto zawsze mieć go przy sobie). Poza tym ćwiczyć go, aby naprawdę dobrze zapoznać się z jego treścią – możemy trochę pomęczyć domowników lub sprawdzić się przed lustrem. Nie ma sensu uczyć się na pamięć – ważna jest swoboda mówienia, modulacja głosu.
Jeśli czujesz, że twój stres jest coraz większy i pojawiają się kolejne objawy, postaraj się je złagodzić. Usiądź w ustronnym miejscu, zamknij oczy i pooddychaj głęboko, próbując się uspokoić. Warto mieć świadomość, że wszystko, co się z tobą dzieje, to wynik stresu i nic poważnego ci się nie stanie. To także pomoże odzyskać równowagę. Przejdź się na świeżym powietrzu, jeśli masz taką możliwość lub choćby przez kilka chwil popatrz w okno. Nie pij kawy ani napojów energetycznych przed wystąpieniem, mogą one zwiększyć twój stres!
Gdy już występujesz skorzystaj z triku, który stosują profesjonalni mówcy: z audytorium wybierz sobie jedną życzliwą twarz i to na niej się skupiaj. Dzięki temu zamiast przytłaczającego uczucia, że mówisz do grupy obcych, krytycznych osób, odniesiesz wrażenie, że mówisz tylko do tej jednej. To pomaga poczuć się, jakbyśmy tłumaczyli coś przy kawie bliskiemu znajomemu i znacznie ułatwia korzystne wypadnięcie przed publicznością.
Dodatkowo nie zapominaj o uśmiechu, który naprawdę jest pomocny w trudnych chwilach. Nie tylko publiczność odbiera nas lepiej, lecz także my stajemy się szczęśliwsi.
Z wystąpieniami publicznymi można się oswoić i można radzić sobie ze stresem. To nic innego jako kolejna umiejętność, którą chcemy zdobyć. Tak samo jak kierowanie pojazdem, posługiwanie się językiem obcym czy asertywność.
Ćwicz…i powodzenia!