You are currently viewing Świętujemy!

Świętujemy!

  • Post category:Artykuły

     Zazwyczaj piszemy o sprawach ważnych i poważnych. Dziś tekst na luzie. Okazja bowiem trafia się a jakże – ważna ale może z uśmiechem, radością, bez nadmiernego zadęcia i powagi. Tak, aby nasi Czytelnicy na moment zapomnieli o swojej odpowiedzialności, obowiązkach, problemach codziennych. Bowiem 8 marca to dzień wszystkim znany – Dzień Kobiet. A że zdecydowana większość stanu nauczycielskiego to kobiety, temat sam się prosi o uwagę.

Wyraz „kobieta” pojawia się w XVI wieku i oznacza „niewiastę wszeteczna i rozpustną”. Ale już w XVII wieku wyraz zaczął nabierać godności – Jan Chryzostom Pasek nazwał kobietą uroczą wdówkę. Całkowitej rehabilitacji wyrazu dokonał dopiero Ignacy Krasicki, pisząc w Myszeidzie: „Mimo tak wielkie płci naszej zalety, my rządzim światem, a nami kobiety”.

A ileż to cennych przysłów i powiedzonek, by nie rzec maksym, związanych jest z kobietami: gdzie diabeł nie może, tam babę pośle – mimo, iż mało eleganckie, ale jakże pochlebne o naszych nieograniczonych możliwościach i kompetencjach.

Autorce tego tekstu szczególnie podoba się francuskie określenie: czego chce kobieta, tego chce Bóg.

Nie wszystkie bywamy idealne, zatem mamy też femme fatale czyli kobietę przynosząca zgubę, sprowadzającą nieszczęście.  Słynna jest też niestałość płci piękniejszej, wielokrotnie w literaturze opisana. Chyba Mickiewiczowskie zawołanie „Kobieto puchu marny, ty wietrzna istoto” zna każdy.

 Byłyśmy muzą poetów, malarzy, twórców wszelkich sztuk – cudowna, tajemnicza Mona Lisa czy George Sand i Maryla Wereszczakówna, bez której najpiękniejszych ballad i romansów wieszcza narodowego by nie było.

Cała przeszłość ludzkości, mimo, iż podręczniki historii na pozór temu przeczą, to historia  obracająca się wokół kobiet: od rajskiej Ewy począwszy… Raj? Pewna nuda, rutyna, cisza i spokój, gdyby nie ta Ewa. A ileż to wojen o nas się rozpoczęło (wspomnijmy o legendarnej trojańskiej Helenie),  chociaż oficjalnie chodziło o terytorium i władzę, ale często tam na dnie była potrzeba zaimponowania ukochanej…Wielkie, niespełnione miłości – o ileż, by była uboższa literatura, gdyby nie Romeo i Julia czy Laura z sonetów Petrarki.

Mieliśmy królowe, monarchinie i to takiej miary, jakiej żaden mężczyzna dorównać nie potrafił – przypomnijmy współczesną epokę Elżbiety II czy niemiłą dla naszych dziejów, ale jakże ważną carycę Katarzynę.

Były polityczki, naukowczynie, profesorki i lekarki – tu nazwisk nie brakuje i to takich, które cały świat zna: Margaret Thatcher, Maria Skłodowska czy Maria Montessori. Zdobyły i najwyższy szczyt świata, i najważniejszą nagrodę – Nobla w wielu dziedzinach.

     Sformułowania takie jak „równouprawnienie”, „parytety”, „prawo wyborcze” są częścią naszego życia teraz, ale nie zawsze tak było. Mniej niż 100 lat temu kobiety nie mogły głosować, a ich udział w życiu publicznym był mocno ograniczony.

Aby dotrzeć tu, gdzie jesteśmy dzisiaj, tamte kobiety musiały wiele udowodnić. Nie tylko mężczyznom, ale i sobie. Kobiety takie jak Joanna Darc – męczennica i symbol Francji, pisarka Virginia Woolf czy wspomniana Maria Skłodowska-Curie stały się wielkimi przykładami dowodzącymi, że każda kobieta może stać się tym, kim chce.

I z tym przesłaniem Was Drogie Czytelniczki zostawiamy – może życie nie jest różowe, nie toczy się czasem po naszej myśli i bywa pod górkę. Ale uśmiech, pogoda ducha, optymizm i wiara w siebie wiele może zmienić. I to nie tylko 8 marca!

Dbajcie o siebie na co dzień i traktujcie się tak, jakby Wasze święto było każdego dnia w roku. Tego w imieniu wszystkich pracowników firmy EDU HALINA Wam życzymy.