Polska od kilku lat niestety przoduje w europejskich statystykach dotyczących samobójstw dzieci i młodzieży. Sytuacja trwającej pandemii i jej skutków dodaje do tych danych nowe liczby. Wg. danych Komendy Głównej Policji w roku 2020 ponad setka dzieci i młodzieży odebrała sobie życie. Cóż to znaczy „setka”? Zupełnie inaczej zabrzmi cytat z książki pod tytułem „Szramy. Jak psychosystem niszczy nasze dzieci” Witolda Beresia i Jakuba Schwertnera „W ciągu ostatnich dziesięciu lat w wyniku samobójstw wyparowało małe, kilkutysięczne miasteczko pełne wrażliwych, ciekawych młodych ludzi, którym nikt na czas nie pomógł”. Przerażające, porażające ale też motywujące do podejmowania – czasami prostych działań, które mogą temu zapobiegać.
Niestety, brak danych szczegółowych na temat motywacji samobójstw wśród dzieci i młodzieży kieruje naszą uwagę na motywacje w populacji ogólnej. Z przywołanych już danych Komendy Głównej Policji wynika, że najczęściej przyczyną samobójstwa (zarówno zamachu jak też dokonanego) była choroba psychiczna. W dalszej kolejności: nieporozumienia rodzinne, przewlekła choroba, warunki ekonomiczne, zawód miłosny, nagła utrata źródeł utrzymania, śmierć bliskiej osoby, problemy szkolne, trwałe kalectwo, zachorowanie na AIDS oraz niepożądana ciąża.
W związku z tak drastycznym zdarzeniem, jakim jest samobójstwo, społeczność szkolna doświadcza zwykle silnych negatywnych emocji strachu, wstydu, złości. Niezależnie od wcześniejszych relacji osoby dokonującej samobójstwa z resztą społeczności szkolnej śmierć lub jej realna bliskość zawsze stanowią przeżycie traumatyczne, z którym uczniowie
i personel szkoły muszą się uporać. Nie należą do rzadkości obawy, że inni będą obarczać klasę samobójcy i nauczycieli za to, co się stało. W komentarzach kolegów tego, który odszedł wyczuwalny jest strach i niedowierzanie, a także poczucie wstydu za jego czyn. Niektórzy doświadczają poczucia winy, że nie zauważyli sygnałów mogących świadczyć o zamiarze samobójczym. Częste są pytania: „Co mogliśmy zrobić?”, „Dlaczego tak postąpił?”. Środowisko, w którym żył i uczył się samobójca zazwyczaj czuje się odpowiedzialne za jego śmierć. Wiąże się to także z uczuciami złości na całą sytuację i żalu, że nie można było jej zapobiec. Co zatem robić?
Ludzie mają tendencję do reagowania zgodnie z własnymi przekonaniami, co należy robić w sytuacji zagrożenia. Pierwsze działania opierają się na automatyzmach, wyuczonych wzorcach zachowania. Dlatego też edukacja i trening powinny wyprzedzać zdarzenia o charakterze kryzysowym – dotyczy to w równym stopniu – uczniów, jak i personel szkoły. Na co warto zwracać szczególną uwagę? Co może świadczyć o planowanym – mniej czy bardziej realistycznym samobójstwa? Mogą to być zachowania, bezpośrednia werbalizacja czy też zapisy w pracach, pamiętnikach czy innych wytworach własnych ucznia.
- Czynienie przygotowań do odejścia, szczególnie nieoczekiwane i nieadekwatne do aktualnej sytuacji życiowej. Przykładem może być niewytłumaczalne rozdawanie przedmiotów osobistych, zwierząt, zachowania wskazujące na pożegnanie się z najbliższymi.
- Wyrażanie chęci odejścia, emocjonalne oddzielenie się od codziennych spraw, na przykład mówienie o sobie i bliskich w czasie przeszłym: „To wszystko jest już bez znaczenia, teraz to już jest nieważne”.
- Okazywanie braku nadziei. Wypowiedzi np.: „To niczego nie zmieni”, „Nie widzę już sensu…”. Brak nadziei może być okazywany poprzez zaprzestanie działań, które są konieczne do podtrzymania życia, np. leczenia szpitalnego, terapii psychologicznej, kontaktu z rodziną i przyjaciółmi.
- Okazywanie dużego napięcia emocjonalnego i bólu, w tym fizycznego. Wypowiedzi: „Nie mogę tego znieść”, „To zbyt wiele dla mnie”.
- Zainteresowanie sprawami śmierci, umierania, sposobami odbierania sobie życia. Mogą pojawić się bezpośrednie próby zdobycia i gromadzenia leków, noży, broni palnej.
- Działania mające na celu zapobieżeniu odratowaniu. Mogą to być: zamykanie drzwi, przebywanie w miejscach odludnych, kłamanie na temat aktualnego miejsca pobytu, aranżowanie sytuacji, w których możliwe będzie pozostanie w samotności.
- Dowody na to, że osoba ma świadomość wysokiej „skuteczności” określonego środka, np. leków, narkotyku, itp.
- Wcześniej podejmowane próby samobójcze czy też uprzednie grożenie samobójstwem, podejmowanie gestów samobójczych, typu zakładanie sznura, wybór miejsca na potencjalną śmierć.
- Stresujące wydarzenia lub znaczące straty w wymiarze osobistym lub szkolnym, np. rozwód rodziców, rozstania z sympatią, śmierć kogoś biskiego, niezdanie ważnego egzaminu.
- Poważna depresja lub inne zaburzenia psychiczne – warto pamiętać, iż depresja to choroba śmiertelna – nie dla tego, że z jej powodu się umiera, ale w depresji najczęściej podejmuje się próby samobójcze.
Co w sytuacji, kiedy zachowanie ucznia wskazuje właśnie na stan, jaki powyżej przedstawiono? Każdy, kto będzie miał kontakt z dzieckiem lub młodocianym podejrzewanym o skłonności samobójcze, powinien zapamiętać kilka wskazówek, które warto zastosować. Przytaczamy je tu za publikacją, do której odsyłamy wszystkich zainteresowanych pogłębieniem wiedzy z tej tematyki czyli z książeczki Dariusza Piotrowicza pt. „Szkoła w obliczu incydentów krytycznych oraz sytuacji kryzysowych – przygotowanie i reagowanie”.
- Zaufaj swemu podejrzeniu, że młody człowiek może przejawiać tendencje samobójcze.
- Powiedz mu, że obawiasz się o niego i staraj się go wysłuchać.
- Zadawaj pytania bezpośrednie. Nie obawiaj się pytać wprost, czy myśli o samobójstwie, a jeśli tak to czy je zaplanował.
- Staraj się nie okazywać, że to co słyszysz jest dla ciebie szokujące. Unikaj dyskusji o tym, czy samobójstwo jest dobre, czy złe ani nie prowadź poradnictwa jeżeli nie masz do tego kwalifikacji. Nie przyrzekaj, że zachowasz zamiary dziecka w tajemnicy, ponieważ może to okazać się niewykonalne
- Nie pozostawiaj ucznia samego, jeżeli uważasz, że zagrożenie samobójstwem ma charakter bezpośredni. Zapewnij dziecko, że coś się z tym robi, że jego samobójcze pragnienia nie są lekceważone i że z czasem zagrożenie najprawdopodobniej minie.
- Zapewnij sobie pomoc specjalisty od poradnictwa, terapeuty lub innej odpowiedzialnej osoby dorosłej. Wytłumacz dziecku, że pomoc jest w zasięgu ręki i że niezbędne jest zwracanie się o tę pomoc w sposób bezpośredni, kiedy tylko pragnienie samobójstwa staje się silne.
- Upewnij się, że uczeń jest bezpieczny i że osoby dorosłe odpowiedzialne za nie zostały powiadomione i zajęły się nim.
- Kiedy wydaje ci się, że młody człowiek uporał się już z ostrą fazą kryzysu, śledź uważnie jego dalsze postępy. Wiele osób popełniło samobójstwo po tym, kiedy już wydawali się odnowieni i wzmocnieni.
Temat niezwykle ważny trudny i niestety… na czasie. Zachęcamy nauczycieli do sięgnięcia do w/w publikacji i poszerzenia swojej wiedzy w tym zakresie. Tak, aby kryzysowe i traumatyczne przeżycia naszych uczniów nie prowadziły do „ostatecznych rozwiązań” a wychowankowie znaleźli odpowiednią pomoc i nasze wsparcie.