You are currently viewing Czy dziś potrzebny jest autorytet wychowawcy?

Czy dziś potrzebny jest autorytet wychowawcy?

  • Post category:Artykuły

Czy dziś potrzebny jest autorytet wychowawcy?



„ Ten mi najmilszy nauczyciel bywa, który jako naucza tak sam wykonywa”

Jan Kochanowski

Wracamy do raportu przygotowanego na zlecenie Ministerstwa Edukacji i Nauki na temat wsparcia uczniów po roku pandemii.
Tym razem przyjrzymy się bliżej jednej z kolejnych rekomendacji, dotyczącej roli wychowawcy we współczesnej szkole. Jest to rekomendacja numer 7, którą poniżej przytaczamy we fragmencie:
Docenienie roli wychowawcy jest pilną potrzebą czasu epidemii, ale może stanowić ważny krok w trwałej odbudowie ETOSU WYCHOWAWCY, który jest głęboko zakorzeniony w polskiej tradycji i kulturze, a który w ostatnich dziesięcioleciach stopniowo zanikał.”
   Za pewnik można przyjąć zdanie, że rola wychowawców w procesie wychowania jest dziś o wiele trudniejsza – szczególnie w warunkach kryzysu jakiego doświadczamy – niż dawniej, ponieważ zadania wychowania nie są tak wyraźnie sprecyzowane jak to było niegdyś. W przeszłości zadaniem pedagoga było realizowanie ogólnych celów wychowania wyznaczonych przez społeczeństwo, dziś muszą uczestniczyć w ich określaniu.
   W wyniku rozwoju cywilizacyjnego zarówno jednostki, jak i zbiorowości narażone są na różnego rodzaju niebezpieczeństwa spowodowane nazbyt szybkim i nieograniczonym postępem, obejmującym wszystkie sfery życia człowieka, od ekonomicznej przez kulturową aż do obyczajowej. Trzeba także wziąć pod uwagę inne jego negatywne skutki, takie jak: zagrożenie zdrowia psychicznego, katastrofy, klęski, zniszczenie zasobów naturalnych poprzez ich nadmierną eksploatację czy choroby cywilizacyjne.
   Znaczącą rolę w przemianach cywilizacyjnych odgrywa edukacja. Okazuje się jednak, że system edukacyjny nie jest w wystarczającym stopniu przygotowany do tego, aby sprostać współczesnym wymaganiom i oczekiwaniom. Dzieje się tak przede wszystkim dlatego, że nauczanie koncentruje się na przekazywaniu uczniom wiedzy o charakterze encyklopedycznym, a także na kształtowaniu podstawowych i najprostszych umiejętności poznawczych, zapominając o poziomie postaw i zachowań.
   Obecnie świat oczekuje od szkoły i nauczycieli kształcenia i przygotowania do życia w społeczeństwie ludzi potrafiących myśleć szybko i krytycznie, a także podejmować racjonalne i efektywne działania, często w kooperacji z innymi.
Wszystkie, zasygnalizowane powyżej zmiany cywilizacyjne znacząco wpłynęły również na rozwój młodego pokolenia, które narażone jest na wiele niebezpieczeństw. Mowa tu o zaniku autorytetów, w tym również autorytetu rodziców i nauczycieli, negatywny wpływ nowych mediów oraz wzrost zachowań przemocowych i agresywnych. Rezultatem przemian zachodzących we współczesnym społeczeństwie, polegających na zmianie hierarchii wartości, którego część stanowią dzieci oraz młodzież, jest nie tyle ewolucja pojęcia autorytetu, co jego dewaluacja. Stało się ono niemodne, podobnie zresztą jak i posiadanie autorytetów. Autorytet wytyczający wzorce, modele zachowań, zapobiegający niewłaściwym i niepożądanym zachowaniom, zastąpiło bezrefleksyjne naśladownictwo zachowań, odległych od podążania wytyczonymi przez autorytet ścieżkami. Czy takim autorytetem może stać się wychowawca ze szkolnej klasy? Zapewne powinien, ale czy rzeczywiście się staje?

Na autorytet wychowawcy składają się przede wszystkim cechy jego charakteru i osobowości, również talent pedagogiczny, przejawiający się w budzeniu zainteresowań i zapału do nauki a także w obcowaniu z dziećmi. Intensywny rozwój wiedzy o stosunkach międzyludzkich, w których autorytet nauczyciela stanowi jedno ze szczegółowych społecznych zjawisk w nich zachodzących, powoduje przemieszczenie uwagi z osoby nauczyciela na stosunki interpersonalne, formujące się w bezpośrednich kontaktach nauczyciela z uczniami. Oddziaływanie na ucznia odbywa się na zasadzie interakcji, pod wpływem których kształtują się: określone normy i wzory zachowań; układy pozycji, ról, wzajemnych stosunków; systemy postaw, potrzeb, wiedzy uczniów oraz systemy organizacyjne.

Obecnie w tym skomplikowanym świecie, skuteczni są tylko ci nauczyciele i wychowawcy, którzy łączą swoje słowa z jednoznaczną postawą moralną. W tym miejscu trzeba przytoczyć starożytną zasadę, która uświadamia nam – nauczycielom, że trzeba żyć według zasad duchowych, moralnych i intelektualnych, stanowiąc pewien wzór do naśladowania: „Verba docent, exempla trahunt” – słowa uczą, przykłady pociągają. W podważaniu i podrywaniu autorytetu nauczyciela – wychowawcy mogą brać udział czynniki natury wewnętrznej i zewnętrznej. Źródło pierwszych tkwi w samej strukturze osobowości nauczyciela, w jego postępowaniu w szkole, działalności pozaszkolnej. Natomiast czynniki zewnętrzne zależne są od stosunków środowiskowych, społecznych i politycznych. Można tu wymienić negatywny stosunek domu do szkoły, niesnaski w gronie nauczycielskim, niewłaściwy stosunek nadzoru pedagogicznego a także warunki materialne nauczyciela. Najsilniej podrywają jego autorytet braki i usterki w zawodowym przygotowaniu: dyletanctwo, brak rzetelności w przekazywaniu wiedzy i zaniedbywanie obowiązków szkolnych. Kompletną zaś ruinę autorytetu wychowawcy powoduje niezgodność jego postępowania z głoszonymi zasadami, gdy uczniowie widzą przepaść między słowem a czynem. O autentycznym autorytecie nauczyciela możemy mówić, gdy:

  • prezentowane przez nauczyciela społecznie akceptowane cele i wartości uczeń dobrowolnie przyjmuje za własne;
  • uruchamia się w dziecku nie wymuszona przez nacisk zewnętrzny dążność do podejmowania aktywności zmierzającej do realizacji tych celów i wartości;
  • podporządkowanie nauczycielowi nie wynika z jego władzy, dominacji, a z uznania, zaufania i podziwu.

To, co nauczyciel zrealizuje, będzie zatem cenniejsze, jeśli osiągnie wymiar zainteresowania i odzwierciedlenia się u ucznia. To jest chyba jedna z tajemnic nauczycielskiego działania.