Pisaliśmy całkiem niedawno o mocy rozmów z przyjaciółmi – pomagają w lepszej ocenie własnego samopoczucia oraz w rozwiazywaniu trudnych, stresujących sytuacji. Ale też wspominaliśmy, iż w niektórych sprawach zdecydowanie lepiej jest skorzystać z pomocy profesjonalisty, jakim jest terapeuta, psycholog czy psychiatra (chociaż oczywiście, każdy z tych wymienionych specjalistów ma inny obszar działania i inne narzędzia leczenia). Ale tak czy inaczej tu i tu mamy do czynienia z rozmową. Czy zatem różni się rozmowa z przyjacielem od rozmowy ze specjalistą? Kiedy warto z tej drugiej skorzystać?
Po pierwsze pomoc koleżeńska nie jest obiektywna – przyjaciel jest bardziej stronniczy, niż terapeuta. Ten zaś nie ujawnia swojego prywatnego zdania, osobistych decyzji. Skupia się na poznaniu perspektywy pacjenta, wspólnie z nim rozpatruje różne warianty zachowania. Po drugie pomoc przyjaciela jest zwykle krótkotrwała w efektach – przynosi ulgę na chwilę. Ulga, jaka może pojawić się po spotkaniach z psychologiem, jest rodzajem głębokiego spokoju, niezależnego od bieżących wydarzeń. W niektórych sytuacjach rady bliskich osób, nieposiadających wykształcenia i doświadczenia psychologicznego, mogą działać odwrotnie do zamierzeń. Rola psychoterapeuty jest odmienna – on nie udziela życiowych porad, za to może pomóc w analizie sytuacji, w zrozumieniu i poradzeniu sobie ze swoimi emocjami. Specjalista będzie wiedział, jak pomóc i poprowadzi nas w stronę gruntownego rozwiązania, a nie „załatania problemu”, typu „nie przejmuj się” A ponadto, czy nawet z najlepszym przyjacielem możemy porozmawiać o wszystkim? Psycholog nie pracuje z pacjentem, z którym jest z nim spokrewniony, lub jest jego znajomym i nie mają innych wspólnych spraw, poza pracą terapeutyczną, dlatego nie ma okazji, poza terapią, by pacjent okazał swoje niezadowolenie wobec zachowania specjalisty. Są takie emocje, które ukrywamy przed innymi ludźmi – bo się wstydzimy, boimy, nie chcemy o nich myśleć. Warto o takich emocjach porozmawiać z psychologiem – relacja z terapeutą wyklucza ocenę, a zakłada pełną akceptację. Na terapii nie musimy się bać – możemy rozmawiać o wszystkim. Dobry psycholog sprawi, że będzie to łatwiejsze. Nie bez znaczenia jest też atmosfera miejsca, w którym odbywa się terapia – tu nie ma dodatkowych słuchaczy, gonitwy czasu a przestrzeń jest tak zaaranżowana, by nam pomagać – uspokajać, wyciszać, zachęcać do wglądu w siebie.
Przypomnijmy, że są też emocje, myśli i wspomnienia, które ukrywamy sami przed sobą – jak bez obawy przed oceną czy nawet krytyką, podzielić się nimi z kimś bliskim? Rolą specjalisty jest uświadomić nam to, czego nie chcemy wiedzieć i skonfrontować nas z tym. Taka konfrontacja często ma walor terapeutyczny – czasem warto porozmawiać o trudnej emocji lub wspomnieniu, żeby przestało wpływać na nasze życie. Nawet jeśli sobie tego wpływu na początku nie uświadamiamy.
Warto też pamiętać, iż przekonanie, że przyjacielowi możesz powiedzieć wszystko, niestety nie zawsze się sprawdza. Jeśli nawet twoja sekretna sprawa czy też specyficzny problem lub dylemat, z którymi się zmagasz, nie zostaną przekazane dalej, o tyle podczas terapii masz stuprocentową pewność, że to, o czym rozmawiasz z terapeutą nigdy nie zostanie nikomu powtórzone.
Niektórzy ludzie zakładają, że terapeuci będą potwierdzać ich myśli, odczucia i zachowania, czyli robić coś, co przyjaciel może przecież zrobić za darmo. Terapeuci są natomiast obiektywni i mają za zadanie rzucić wyzwanie naszemu dotychczasowemu myśleniu, abyśmy mogli wypróbować nowe sposoby na poprawę swojego życia. Niekoniecznie będzie nam potakiwał, co oczywiście może sprawić, że czasami poczujemy poirytowanie lub niepewność. Ale zapewne jest to nam potrzebne, by zmienić negatywne myślenie lub sprawić, że zmienimy nasze zachowanie.
Niektórzy unikają profesjonalnej pomocy, która mogłaby przedstawiać im alternatywne poglądy i sposoby na życie. Wolą ponarzekać z przyjacielem, gdyż wiedzą, że rzadko kiedy obróci się to w konieczność podjęcia zmian, których się boją.
Dlatego też warto przyznać przed samym sobą, że decyzja o podjęciu leczenia u psychoterapeuty nie należy do łatwych. Zawsze pojawia się w naszej głowie mnóstwo pytań i wątpliwości, które skutecznie przeszkadzają nam w rozpoczęciu terapii. Większość osób zbyt długo odwleka wizytę u psychoterapeuty ze strachu, bądź z wielu innych powodów. A na rozpoczęcie terapii jest zawsze czas, chociaż pamiętać warto o starym powiedzeniu: czym wcześniej, tym lepiej.
Oczywiście słowa mają moc; tak jak moc ma przyjaźń. Jednak w niektórych sytuacjach nic nie zastąpi rozmów terapeutycznych ze specjalistą.