Zapewne aby wyczerpać ten temat można napisać nie jedną dysertację. Temat ważny, nic nie tracący ze swej aktualności – im bardziej negatywnie postrzegana jest edukacja i szkoła jako instytucja, tym bardziej potrzeba jest pedagogów z autorytetem. Ale cóż o autorytecie skoro do samej definicji trudno o zgodę. Według Stefana Szumana nauczyciel z autorytetem to taki, który posiada pedagogiczny talent, czyli zdolności przerastające przeciętną normę i umożliwiające osiągnięcie nieprzeciętnych sprawności. Nie istnieje jedna cecha, która jest podłożem talentu, ale niewątpliwie podstawowym warunkiem jest bogactwo osobowości. Uważa on, że utalentowany pedagog musi się charakteryzować duża inteligencją, musi autentycznie kochać dzieci, znać swój przedmiot nauczania, posiadać dojrzałą osobowość oraz interesować się tym, czego naucza. Inny pedagog, Zygmunt Mysłakowski twierdzi, że talent przejawia się w tym, że nauczyciel jest kontaktowy, czyli umie współtworzyć odpowiednią atmosferę, a także posiada żywą wyobraźnię pomagającą mu aranżować sytuacje odbiegające od schematu. Musi się on ponadto cechować empatią i otwartością. Natomiast Mieczysław Kreutz zwraca uwagę na związek między zdolnościami sugestywnymi a prawidłową osobowością nauczyciela. Podkreśla on, że pewność siebie, spokój, wiara we własny możliwości, ale także bezkompromisowość i konsekwencja w realizacji wytyczonych celów, są cechami pomagającymi budować korzystne relacje pedagoga z wychowankiem. Wszystkie te definicje akcentują proces budowania zaufania, porozumienia, współpracy pomiędzy nauczycielem a wychowankami. Są one niezbędne do uznania dorosłego za autorytet.
Należy pamiętać, że nikt nie jest w stanie zbudować i utrzymać autorytetu, jeśli nie oprze go o faktycznie wyznawane przez siebie wartości. Autentyzm przekonań i postaw budzi w uczniach największy szacunek. Zawsze powinno się dbać o to, by wewnętrzne zasady i reguły były jasne dla podopiecznych. Najgorszą rzeczą, jaka może się przydarzyć w trakcie tworzenia dobrej relacji jest sytuacja, gdy nauczyciel robi i mówi coś innego niż wymaga. Jeśli nauczyciel jest człowiekiem otwartym i pogodnym, taki właśnie jego obraz powinni zobaczyć uczniowie w klasie już pierwszego dnia nauki. Jeśli dorosły opiera swoją wizję nauczania i wychowywania jedynie na potrzebie „uporządkowania” otaczających go osób, rzeczy itp., podąża ściśle ustalonymi ścieżkami i nie lubi improwizacji, to sztuczny luz, który czasem wprowadza, nieuchronnie obróci się przeciwko niemu.
Budowanie autorytetu to niekiedy długotrwały i złożony proces. Między innymi dlatego warto oprzeć go o autentyczne zasady i reguły, by nie trzeba było niczego udawać ani przed sobą, ani przed uczniami. Budowanie autorytetu odbywa się na lekcjach, na przerwach, na zajęciach koła zainteresowań, na meczu, na wycieczce, na szkolnej imprezie, w kinie, na przedstawieniu teatralnym, w radości i w smutku; wtedy, gdy nauczyciel ma zły dzień i zżera go chandra. Budulcem naszej tożsamości są wygląd, czyny, gesty, mimika, słowa, język. Skutecznym sposobem jest oczywiście rozwój zawodowych kompetencji. Wśród nich z pewnością ważną rolę odegra: trening asertywności, selektywne ignorowanie negatywnych aspektów sytuacji stresujących, nadawanie sensu swojej pracy, właściwe planowanie pracy i priorytetyzacja zadań wraz z zastosowaniem strategii zarządzania czasem, które pozwolą nauczycielowi efektywniej wykorzystać czas poprzez właściwą organizację pracy i odpoczynku.
John Robertson w swojej książce „Jak zapewnić dyscyplinę, ład i uwagę w klasie” bardzo praktycznie radzi nauczycielom, aby w trosce o własny autorytet:
- punktualnie rozpoczynali lekcje,
- interesująco prowadzili zajęcia,
- gruntownie objaśniali temat,
- starannie i terminowo poprawiali prace uczniów,
- nie podnosili głosu,
- dbali o staranny ubiór,
- umieli się zdystansować do zachowań uczniów,
- i efektywnie odpoczywali.
Krótki zestaw rad – co warto podkreślić wcale nie łatwy w stosowaniu – jest najlepszą drogą do autorytetu.
Warto też dodać, że nauczycielom łatwiej budować swój autorytet, gdy w szkole panuje atmosfera życzliwości, gdy nauczyciele wspierają się wzajemnie, unikają wzajemnej krytyki, podkreślają wobec uczniów i rodziców walory pracy i postaw innych nauczycieli.
W procesie budowania autorytetu przez szkołę niebagatelną rolę odgrywa sposób kierowania placówką edukacyjną. Jasne określenie ról pracowników, optymalizacja zadań, jasne formułowanie celów i oczekiwań, doskonalenie pracy i jej warunków, dbanie o bezpieczeństwo, budowanie atmosfery zaufania i życzliwości, stwarzanie możliwości podnoszenia kompetencji, regularne i obiektywne ocenianie pracowników i wreszcie tworzenie jasnych ścieżek awansu zawodowego eliminuje skutecznie sytuacje stresotwórcze i prowadzi do poczucia satysfakcji z wykonywanej pracy.
Czy odpowiedzieliśmy na tytułowe pytanie? Zapewne nie. Ale może dla niektórych ta garść informacji stanie się podstawą do refleksji nad budowaniem własnego autorytetu.