Koniec roku szkolnego to czas, który właściwie wykorzystany przez nauczyciela klasy trzeciej oraz nauczycieli, którzy rozpoczną od września pracę w klasach czwartych, pozwoli uczniom łagodnie poradzić sobie z prawdopodobnymi trudnościami. Zmiana etapu nauczania z pierwszego na drugi, to wyjątkowo ważna i trudna zmiana w życiu dziecka.
Edukacja zintegrowana zostaje zastąpiona nauczaniem z podziałem na lekcje i na przedmioty a zamiast oceny opisowej pojawiają się stopnie. Najistotniejsza zmiana dotyczy nauczyciela. Dziecko przeżywa „stratę” swojej pani, która przez 3 lata nauczania początkowego stanowiła dla niego autorytet, opiekowała się nim, znała je bardzo dobrze, była jednocześnie wychowawcą i nauczycielem. Dziecko spędzało ze swoją panią wiele godzin dziennie, znało jej wymagania, wiedziało czego może się spodziewać. Miało określoną pozycję, którą osiągnęło między innymi dzięki znajomości oczekiwań nauczycielki. W klasie IV jej miejsce zaczyna zajmować wiele nieznanych osób. Pełnią one odmienną rolę niż poprzedni nauczyciel, mają różne wymagania, metody nauczania i egzekwowania wiedzy.
Następna ważna zmiana to sala lekcyjna. Do tej pory dziecko najczęściej miało zajęcia w jednej klasie i czuło się jak w domu, swojsko i bezpiecznie. Teraz często będzie zmieniało sale i przyzwyczajało się do wielu nowych pomieszczeń, co jest szczególnie trudne, gdy szkoła jest dużą placówką. Nieuchronne zmiany burzą stabilny dotąd świat dziecka. Przechodząc do następnego etapu edukacji, dziecko opuszcza znane i bezpieczne środowisko. Wszystko to razem powoduje, że między klasą III i IV mamy do czynienia z istotnym progiem szkolnym. Mogą zatem pojawić się w tym przejściowym okresie zupełnie zrozumiałe i naturalne kłopoty, czy niepowodzenia, zarówno w nauce, jak i w sferze zachowania. To kolejny próg, kolejny szczebel do pokonania – nie pierwszy, ale też nie ostatni – na pewno bardzo trudny w odczuciu wielu uczniów.
Nauczyciele drugiego etapu edukacyjnego powinni przede wszystkim zapoznać się ze specyfiką rozwoju psychospołecznego i poznawczego uczniów, którzy w zdecydowanej większości szkolnych umiejętności dopiero się uczą, a ich pamięć, uwaga, koncentracja wymaga wsparcia poprzez odpowiedną metodykę nauczania. Nauczyciele powinni starannie przemyśleć stawianie pierwszych ocen np. z wykorzystywaniem elementów oceny opisowej, informacji zwrotnej czy też możliwości wielokrotnego poprawianie niekorzystnych dla ucznia ocen. Postawienie pierwszych „jedynek” do niczego ucznia nie zachęci – wprost przeciwnie. Dla wielu nauczycieli, którzy jeszcze przed wakacjami pracowali z ósmoklasistami, praca z czwartoklasistami stanowi duże wyzwanie: dzieci pracują wolniej, są często mniej samodzielne, nie potrafią korzystać z pozapodręcznikowych źródeł wiedzy, nie potrafią się uczyć. Nie rozumieją, że praca domowa to nie tylko zadania pisemne – często trzeba wyszukać informacje, wielokrotnie utrwalić, przeczytać dodatkowe teksty. Mają też problem z organizacją czasu – samo pakowanie plecaka i przemieszczenie się do innej sali a w drodze jeszcze próba zjedzenia drugiego śniadania, to prawdziwe wyzwanie logistyczne – spóźnienia stają się dla wielu uczniów normą.
Tego wszystkiego trzeba i można się nauczyć ale wymaga to czasu i empatycznego podejścia nauczycieli.
Ważny jest pomost informacyjny pomiędzy aktualnym a kolejnym wychowawcą, tak aby rozpoznanie ucznia na potrzeby organizowania i udzielania pomocy psychologiczno-pedagogicznej było efektywne i całościowe.
Warto także rozmawiać z rodzicami o tym, jak mogą wspierać swoje dziecko w początkowym okresie nauki na drugim etapie nauki. Podstawowa rada powinna brzmieć następująco: wspieraj, ale nie wyręczaj. Możesz pomóc przy zadanej pracy domowej, ale nie odrabiaj jej za dziecko. Ucz je samodzielności. Pamiętaj, że pokonywanie trudności wzmacnia poczucie własnej wartości oraz motywuje do dalszej pracy. I najważniejsze – szkoła i nauka, nie może zabierać całego czasu dziecka – musi mieć czas na odpoczynek, zabawę, kontakty z rówieśnikami.
I ty rodzicu, musisz mieć czas dla swojego dziecka a klasa czwarta nie będzie jawić się jako trudność nad trudnościami.