You are currently viewing Warto przeczytać – polecamy… – część 2 w roku szkolnym 2024/25.

Warto przeczytać – polecamy… – część 2 w roku szkolnym 2024/25.

  • Post category:Artykuły

     Dziś zapraszamy do naszego stałego cyklu na przegląd dwóch pozycji. Obie książki, chociaż mają innych adresatów – pierwsza młodych ludzi, druga dorosłe kobiety, w gruncie rzeczy dotyczą tego samego zjawiska. Świat stawia nam oczekiwania – często nierealistyczne a my czujemy się za słabi, za głupi, za tchórzliwi (w swoim mniemaniu) aby im powiedzieć: nie! Czujemy, że inni są lepsi, doskonalsi, perfekcyjni a nam ciągle czego brakuje. To nieprawda. Jesteśmy wartością sami w sobie. Jesteśmy dobry, na tyle ile potrzeba. Ale aby to  odkryć, trzeba zacząć  kroczyć po drodze do siebie.
 I o tym dzisiejsze lektury.
     „Jesteś kimś więcej niż myślisz – dla nastolatków ” to pierwsza z książek.  Adresowana do młodych ludzi – uczniów drugiego czy trzeciego etapu edukacyjnego. Autorka Lisa M. Schab, jest licencjonowanym pracownikiem socjalnym i w Chicago prowadzi warsztaty – z samopomocy,  radzenia sobie z lękiem i niepokojem, krytyką, brakiem akceptacji –  dla młodych ludzi. Wydawać by się mogło, że rzeczywistość amerykańska nie przystaje do polskich warunków, a jednak  wszechobecny Internet, instagramowo-facebookowe wzory i ideały oraz smartfon przytwierdzony do ręki, powodują u dzieci i młodzieży, niezależnie od miejsca zamieszkania, te same problemy: brak akceptacji siebie, ciągłe poczucie bycie niewystarczająco – dobrym, mądrym, zdolnym, towarzyskim, szczupłym, elokwentnym, spełnionym. Ciągłe porównywanie się z innymi – oczywiście lepszymi –  powoduje zaniżone poczucie własnej wartości, niemożność realizacji swoich potrzeb, odkrywania i wykorzystywania  zasobów.
 A wystarczy proste stwierdzenie: jesteś w porządku taka i taki, jaka i jaki jesteś. I nie musisz być lepszy od… (to cała filozofia tej książki).  Niestety, jak to bywa w teorii, zdanie brzmi dobrze i pięknie, ale co jednak zdobić, aby to poczuć, zrozumieć i doświadczyć?
Temu służy ta niezwykła książeczka wydana przez znamienite Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne – pełna prostych wyjaśnień, przykładów, ale przede wszystkim ponad osiemdziesięciu ćwiczeń wplecionych w tekst, które powadzą do budowanie lepszego (właściwego?) obrazu samego siebie.
To podręcznik dla nastolatków, ale też świetny materiał na godziny z wychowawcą, na zajęcia w bursie, internacie czy świetlicy. Ponadto mogą w książkę zagłębić się rodzice szukający wsparcia dla swoich zagubionych w XXI wieku dzieci.
     Druga dziś pozycja, poniekąd bliska tematycznie tej, opisanej powyżej, to książka znanej i cenionej psycholożki Ewy Woydyłło, nosząca tytuł „Droga do siebie. O poczuciu wartości”.
     Okazuje się, że z niewierzących w siebie młodych ludzi, wyrastają niewierzący w siebie dorośli, którzy mają problemy z samoakceptacją, samozadowoleniem, a wiec poniekąd z utrzymaniem dobrostanu psychicznego – czymś co stanowi o jakości i sensie naszego życia. Autorka już na wstępie wykłada swoja koncepcję poczucia wartości, składającą się z czterech filarów:

  • Życie to droga. Znajdujesz się w miejscu, do którego doszłaś.
  • Nie zatrzymuj się, zmierzaj tam, dokąd pragniesz dojść.
  • Nie wszystko musi ci się udać. Niewykonalne cele zmieniaj na wykonalne.
  • Zaakceptuj rzeczy, nad którymi nie masz władzy.

I w zasadzie przez następne strony prowadzi nas do zrozumienia tej filozofii, jej akceptacji i przyswojenia dla siebie – z korzyścią dla swego życia. A że Ewa Woydyłło ma wieloletnie doświadczenia w pracy terapeutycznej, to podaje konkretne przykłady, przywołuje swoje pacjentki i wszystko jest jasne i zrozumiała. Tylko sam musisz przepracować swoje myśli, odczucia i emocje – nikt  za nas tego nie zrobi. Musisz się zmierzyć ze swoimi wyobrażeniami o sobie, oczekiwaniami, potrzebami, możliwościami, z opiniami innych, które warto czasami odrzucić i zweryfikować, aby dojść do „Nowej ja, ani lepszej, ani gorszej – prawdziwej” (jak głosi tytuł jednego z rozdziałów).
Może warto wejść na tę drogę do siebie, wspierając się mądrością autorki?
Zachęcamy – przynajmniej do lektury, po której być może przyjdzie czas na zmiany…