Już po raz dziesiąty w tym roku szkolnym prezentujemy naszym Czytelnikom różnorodne publikacje. Zapewne uważni obserwatorzy naszych działań w ramach firmy Edu-Halina, wiedzą, iż te „polecajki” są bardzo subiektywne, wynikają z naszych lektur i niekoniecznie stanowią fachową recenzję. Jednak zawsze są to pozycje, które – czasami dość luźno powiązane z edukacją – powodowały nasze zastanowienie, refleksję lub służły konkretnymi rozwiązaniami. To ostatnie spotkanie w bieżącym roku, ale spokojnie…przez wakacje również będziemy czytać, aby w kolejnym roku kontynuować nasz cykl.
Dziś – naszym zdaniem – obowiązkowa lektura dla refleksyjnego nauczyciela. Nazwisko autora doskonale znane – Bogusław Śliwierski i książka „Myśleć jak pedagog”.
Znany i ceniony profesor, wykładowca akademicki, który wykształcił niejedno pokolenie nauczycieli, zaprasza nas do refleksji nad samym sobą i swoimi zawodowymi działaniami. Gwarantujemy, że lektura tych stron zmusi nas do innego spojrzenia na swoją pracę w szkole, zarówno w sferze dydaktycznej, jak i wychowawczej.
Jako że autor świetnie zna realia polskiej szkoły, nie stroni od spraw trudnych i kontrowersyjnych – np. nadmiaru zadań, które przepisy prawa nakładają na pedagogów, ale jednocześnie pokazuje, iż winniśmy być konsekwentni – zdecydowaliśmy się na pewną profesję i jeśli pracujemy w szkole, to trzeba z odwagą cywilną i wielką odpowiedzialnością je realizować.
W drugiej części książki profesor prowadzi nas przez konkretne scenariusze, które pozwolą nauczycielom /przyszłym nauczycielom/, nabyć kompetencje myślenia pedagogicznego – tak trudnego i jednocześnie tak brakującego w codziennej pracy wielu nauczycieli.
Kolejna dziś polecana pozycja to niewielkich rozmiarów książeczka Wojciecha Harpuli, zatytułowana „Patchworki. Jak mądrze i dobrze zszyć rodzinę”.
Autor to dziennikarz z wieloletnim doświadczeniem, który przy pisaniu tego tekstu sięgał do swojej wiedzy z różnorodnymi rozmówcami i konkretnych sytuacji.
Temat wyjątkowo aktualny i trudny. Któż nie zna dziś rodziny po rozwodzie, której członkowie wchodzą w nowe, kolejne związki. Dzieci z pierwszego małżeństwa, dzieci jednego z partnerów, dzieci wspólne. Ot, rzeczywistość, w której, jak świadczą liczne przykłady, nie tak łatwo odnaleźć się nikomu: ani dorosłym, ani potomkom – niezależnie od ich wieku. Niestety, jak pokazują przytaczane licznie konkretne wydarzenia, nie mamy dobrych zwyczajów w tym obszarze – raczej króluje idea rozliczeń, obrazy, zemsty i często próba zniszczenia drugiej strony, niezależnie od kosztów, które najczęściej ponoszą dzieci. Dlatego też autor w drugiej części książki sięgnął do wzorów, z których moglibyśmy korzystać. To zapis rozmowy z mieszkającą w Sztokholmie polską pisarką i tłumaczką, przedstawiający inny wzorzec – wzajemnej współpracy, próby ułożenia dobrych relacji i sensownie podzielonej opieki nad dziećmi.
Również dla tych wszystkich, których problem rozwodu i zakładania drugiej rodziny nie dotyczy – lektura bezcenna. Pozwala, choćby w namiastce, zrozumieć, co może dziać się z dzieckiem w takiej sytuacji, jak może reagować, co może przeżywać. A to już ważne kwestie dla każdego pedagoga. Zatem zapraszamy do lektury, żegnając się z Państwem w tym roku szkolnym.
Wierzymy, że wróćcie do nas drodzy Czytelnicy w sierpniu, u progu nowego roku szkolnego 2025/2026.