Czym jest dobrostan? To bardzo modne słowo odnosi się do ogólnego stanu zdrowia, szczęścia i jakości naszego życia. Z jednej strony zatem jest pojęciem subiektywnym, jak i możliwym do pomiaru za pomocą obiektywnych wskaźników. Istnieją różne podejścia do pomiaru dobrostanu, które mogą uwzględniać zarówno subiektywne oceny jednostek, jak i obiektywne dane. W przypadku podejścia subiektywnego do pomiaru dobrostanu, badacze pytają jednostki o ich subiektywne odczucia i subiektywne oceny ich własnego dobrostanu. Może to obejmować ankietowanie, wywiady czy skale oceniania zadowolenia z życia, szczęścia czy satysfakcji z różnych aspektów życia. Obiektywne wskaźniki dobrostanu, można mierzyć bezpośrednio lub pośrednio. Te mogą obejmować wskaźniki zdrowia fizycznego, takie jak długość życia, wskaźniki zdrowia psychicznego, jak na przykład wskaźniki depresji czy zaburzeń psychicznych. Istnieją również obiektywnie mierzalne wskaźniki społeczne, takie jak wskaźniki ubóstwa czy wskaźniki edukacyjne. Tu wymieńmy przykłdowo: stopa umieralności noworodków, wskaźniki umieralności matek, wskaźniki dostępu do edukacji czy wskaźniki zatrudnienia.
Po co o tym piszemy? To wprowadzenie służy w celu uświadomienia naszym Czytelnikom, jak bardzo określenie „dobrostan” to skomplikowane i wieloznaczne. Niemniej z drugiej strony, każdy z nas jest w stanie powiedzieć, czy jego dobrostan jest zachowany, zrównoważony czy też nie. Chociaż oczywiście, nie każdy użyje tegoż sformułowania.
Z najnowszych badań Fundacji UNAWEZA, prowadzonych pod nazwą „Mądre głowy” wynika, iż nastolatki w naszym kraju mają zatrważające poczucie braku dobrostanu. Wyniki są przejmujące – co trzeci nastolatek czuje się samotny; jeden na trzech ma podejrzenie zaburzeń depresyjnych; prawie połowa objada się lub głodzi; 16% się okalecza; co piąty planował samobójstwo a co dziesiąty podjął próbę samobójczą. Jednocześnie, wszelkie badania zachowań młodych ludzi w Sieci, wskazują na coraz bardziej zaawansowane uzależnienia, wszechobecną przemoc, której doświadczyło przynajmniej jednorazowo ponad 70 % nastolatków; dramatyczne poczucie niepokoju w razie odcięcia od cyfrowego świata, nieumiejętność funkcjonowania poza wirtulną rzeczywistością, poczucie coraz głębszego osamotnienia, pomimo posiadania setek internetowych „znajomych”.
Czy jako dorośli, jako nauczyciele lub generalnie jako społeczeństwo zdajemy sobie sprawę z tych katastrofalnych danych? Z tej tragicznej kondycji psychofizycznej naszych dzieci, uczniów, wychowanków? Z tego, iż podstawowa konstrukcja naszego codziennego sprawnego i efektywnego działania zależy właśnie od poczucia dobrostanu?
Co powoduje, taką tragiczną kondycję młodych ludzi? Oczywiście nie wszystkie czynniki jesteśmy w stanie określić, a tym bardziej wyeliminować ich wpływ na młode pokolenia. Pierwszym elementem jest złożoność współczesnego świata: współczesne społeczeństwo jest bardziej złożone niż kiedykolwiek wcześniej, co prowadzi do wzrostu stresu i presji. Szybkie zmiany technologiczne, globalizacja, zmiany społeczne i ekonomiczne mogą sprawić, że trudniej jest utrzymać równowagę i znaleźć poczucie stabilizacji.
Po drugie społeczeństwo stawia coraz większe wymagania wobec jednostek, zarówno w obszarze kariery zawodowej/ edukacyjnej, jak i życia osobistego. Presja na sukces, wygląd, osiągnięcia i status społeczny może być ogromna i prowadzić do poczucia niewystarczalności u wielu ludzi, szczególnie u dzieci. Te bowiem „obowiązujące” wzorce wyglądu, ubrania, zachowania, płyną głownie z mediów. A tu, przed ekranem, młode pokolenia spędzają coraz więcej godzin dziennie, nie bardzo rozróżniając to co wirtualne, na potrzeby reklamy, zasięgów, polubień, lajków od tego co realne.
Kolejny element wpływający negatywnie na dobrostan młodych ludzi to nierówności społeczne. Mogą one ograniczać dostęp do zasobów i szans na rozwój dla niektórych grup społecznych, co prowadzi do dysproporcji w dobrostanie. Dzieci w rodzinach o niskich dochodach, zaniedbywane lub pochodzące z obszarów o ograniczonym dostępie do edukacji i opieki zdrowotnej, mogą mieć ograniczone możliwości osiągnięcia dobrostanu. Z tegorocznego raportu EAPN Polska wynika, że mimo niewielkich zmian w ubóstwie ogółem w porównaniu do 2021 r., zwiększył się zasięg skrajnego ubóstwa wśród dzieci i seniorów. Według szacunków w 2022 r. w skrajnym ubóstwie żyło blisko 400 tys. dzieci (o 26 tys. więcej niż rok wcześniej). Tak, poprawnie zostały zacytowane dane: w naszym kraju 400 tysięcy dzieci żyje w skrajnym ubóstwie i zjawisko to się systematycznie pogłębia!
Czy zatem dążenie do osiągnięcia dobrostanu jest możliwe? Tak, ale wymaga świadomości tych wyzwań i dążenia do równowagi między różnymi obszarami życia, takimi jak szkoła/ edukacja/ praca zawodowa/, relacje osobiste, zdrowie fizyczne i psychiczne oraz rozwój osobisty. Wsparcie społeczne, samoświadomość i umiejętność radzenia sobie ze stresem są kluczowe dla osiągnięcia dobrego samopoczucia.
Jak takie wskazania mają się do aktualnych problemów wielu pedagogów: taka czy inna lektura, taki czy inny konkurs lub średnia ważona czy arytmetyczna, a może walka miejsce rankingowe naszej szkoły; do najważniejszej ostatnio kwestii – zadawać czy nie, te prace domowe; oceniać czy nie?
Czy aby na pewno są to najważniejsze problemy polskich nauczycieli i polskiej szkoły? A może tkwią kompletnie w innym miejscu – w emocjach, budowaniu relacji i zaufania, tworzenia poczucia własnej wartości, sprawczości u młodych ludzi? W klimacie szkoły, tej która daje możliwość współdecydowania o sobie, o swoich działaniach? A w razie potrzeby (którą umie rozpoznać ) daje niezbędne wsparcie?
No cóż, jak to bywa najlepiej – zostawmy naszych Czytelników z własnymi rozważaniami: o dobrostanie naszych wychowanków, dążeniu do jego uzyskania i naszej roli w tej niełatwej drodze…