Pomoc psychologiczno-pedagogiczna to jedno z ważniejszych działań współczesnej szkoły. Sztywne sformułowanie „pomoc psychologiczno-pedagogiczna” można by zastąpić określeniem – jak wspierać naszych uczniów, aby odnosili swoje małe i duże sukcesiki na różnych polach: pokonanie trudnych emocji, kontrola swojego zachowania, zaprzyjaźnienie się z kimś z klasy czy poprawa ortografii a może pokonanie lęku przed trudną matematyką lub zabraniem głosu przed całą grupą. Takie sformułowanie pokazuje niezwykle szerokie spectrum możliwości pomocy dla ucznia, ale też ogrom problemów z jakimi borykają się nasi wychowankowie. To także perspektywa bardzo trudnego działania, jakim jest ocena efektywności udzielanej pomocy psychologiczno-pedagogicznej. Ustawodawca obliguje nauczycieli, wychowawców i specjalistów do dokonanie podsumowania tychże działań i ustalenia wniosków wraz z rekomendacjami, aby na ich podstawie zaplanować dalsze wsparcie w kolejnym okresie.
Brakuje tutaj określeń, w jaki sposób tego dokonać oraz (ewentualnie) jak udokumentować ten etap udzielania pomocy w placówce.
Aby jakakolwiek ocena była precyzyjna i konkretna musi się opierać na kryteriach ilościowych i jakościowych. Te pierwsze dość proste – ilu uczniów, w jakich formach, jakie oceny(stopnie szkolne), jaka frekwencja. Te drugie zdecydowanie trudniejsze. Oczywiście wszystko zależy od obszaru, w którym uczeń wymagał tejże pomocy i wsparcia nauczycieli i specjalistów. W sferze dydaktycznej opis jest dość oczywisty – tu pomaga uważna analiza podstawy programowej i porównanie tego, co uczeń opanował. Działanie tym bardziej proste, że podstawa jest sformułowana językiem celów: wymienia, nazywa, wylicza, konstruuje, oblicza, określa, opowiada. Łatwo także ocenić funkcjonowanie zmysłów i poziom poznawczy – tu specjaliści dysponują konkretnymi narzędziami.
Natomiast w przypadku, kiedy cele pomocowe miały charakter wychowawczy, dotyczyły rozwoju społeczno-emocjonalnego, motywacji, wkraczamy w bardzo niewymierny obszar oceniania efektów naszych odziaływań. Czy uczeń podwyższył motywację? Czy poziom jego lęku jest niższy, czy spokojniej reaguje w sytuacji napięcia emocjonalnego? Czy właściwe się zachowuje w określonych sytuacjach? Czy radzi sobie skuteczniej z porażką, niepokojem, obawami? No cóż, nikt nie wynalazł efektywnych narzędzi mierzących motywację czy poziom lęku u nastolatka. Pewne obszary rozwoju i postępów ucznia nie są mierzalne żadnym szkolnym narzędziem – testem, sprawdzianem, klasówką. Dlatego tak ważne są źródła naszej wiedzy do dokonania oceny efektywności i umiejętność zbierania informacji zwrotnej od samego zainteresowanego, jego rodziców, rówieśników, innych nauczycieli, specjalistów, trenerów, terapeutów czyli wszystkich, którzy mogą zauważyć zmiany w funkcjonowaniu ucznia. To zebranie informacji i porównanie ich z początkowym stanem może nam pokazać, gdzie nastąpił regres, postęp lub nie zauważyliśmy zmian. Gdzie są zatem obszary do stawiania kolejnych celów i dążenie do regulacji społeczno-emocjonalnego funkcjonowania wychowanka. To jedno z najważniejszych działań, którego nie da się zrutynizować, wykorzystać jednolitej sztancy. Przypomnijmy bowiem, iż najważniejszym elementem obok początkowej diagnozy (rozpoznania) jest umiejętność budowania celów pomocy, dla konkretnego dziecka, z których teraz możemy się rozliczyć. Rozliczyć czyli porównać, to co zakładaliśmy do tego, co udało się osiągnąć. W tym tkwi głęboki sens oceny naszych działań.
Drugorzędną sprawą jest to, w jaki sposób udokumentujemy kolejny – zazwyczaj etapowy – element pomocy. To już zależy wyłącznie od wewnętrznych uregulowań, ponieważ ustawodawca odnosi się jedynie do dokumentowania w dziennikach zajęć z zakresu pomocy psychologiczno-pedagogicznej. Tam, gdzie brakuje zajęć wpisywanych do dziennika, a jednak pomoc dla ucznia jest organizowana, sami na poziomie placówki decydujemy o tym, w jakiej formie zapiszemy naszą ocenę efektywności.
Natomiast warto pamiętać, iż w przypadku, kiedy pomimo różnorodnych, celowo dobranych i zrealizowanych form wsparcia ucznia, brak jest efektów, można skorzystać z możliwości, jaką przewidział ustawodawca. Mowa o skierowaniu przez dyrektora placówki wniosku do poradni (za zgodą rodzica) o diagnozę i wskazanie sposobu rozwiązania problemu. Poradnia psychologiczno-pedagogiczna może w takim przypadku zalecić inne, dodatkowe działania lub skierować naszą uwagę na niezdiagnozowane dotychczas potrzeby ucznia.
Ocena efektywności udzielanej pomocy to ważne działanie. Warto zadbać, by nie miało ono charakteru wyłącznie formalnego i zbiurokratyzowanego, ale autentycznie dostrzegało potrzeby i trudności ucznia, nad którymi warto w kolejnym okresie pracować. Ale też aby pozwoliło nam zauważać i celebrować małe zwycięstwa nad uczniowskim pokonywaniem lęku, nieśmiałości, stresu czy innych problemów, których co niemiara doświadczają dziś dzieci i młodzież.